Danil Poliluev do Wrocławia dotarł zaledwie 3 lata temu. Urodził się w Doniecku, a mieszkał i studiował we Lwowie. Stamtąd, dzięki stypendium im. Stefana Banacha przyjechał do nas. Studiował biotechnologię na Uniwersytecie Wrocławskim, gdzie zajmował się badaniami związanymi z leczeniem nowotworów. – Tak jak i w Polsce, tak samo na Ukrainie ludzie najczęściej po prostu nie badają się na czas, a później pomoc jest coraz trudniejsza – mówi Danil, obecnie mieszkający w Berlinie.
Dzięki swojej pracy, intensywnej nauce języka polskiego i przede wszystkim umiejętnościom, bierze udział w programach stypendialnych i rozwija naukową pasję.
Gdyby nie droga naukowca, to pewnie już od kilku lat walczyłby w Donbasie. – Zawsze chciałem być naukowcem i to jest moim frontem. Ja walczę nauką, bo Ukraina nie powinna używać tylko armii, ale także myśleć o przyszłości. Tego mi brakowało i dlatego postanowiłem pracować we Wrocławiu – wspomina Danil.
Jest także pierwszym i jedynym obcokrajowcem, który zasiadał w zarządzie Rady Kół Naukowych Uniwersytetu Wrocławskiego.
POSŁUCHAJ ROZMOWY Z MŁODYM NAUKOWCEM:
Wywiad na ten temat był także publikowany w Radiu Wrocław.
