Bente Kahan to dobrze znana wrocławianom i publiczności z całego świata artystka, aktorka, piosenkarka i popularyzatorka kultury żydowskiej. We Wrocławiu mieszka od 2001 roku, choć wcale się tego nie spodziewała.
– Przyjechaliśmy tu z moim mężem z Norwegii. Olek działał w Solidarności w latach 80. Jego rodzice byli już wiekowi i trzeba było się nimi zaopiekować. Mama już zmarła, a tata żyje do tej pory i za kilka dni kończy 100 lat. Zostaliśmy. I tak jesteśmy tutaj już prawie 18 lat – śmieje się Bente Kahan.
Artystka opowiada o żydowskich korzeniach oraz o tym jak trudna była pierwsza wizyta w Polsce. – Ta ziemia kojarzyła mi się źle, ale ojciec mojego męża opowiadał jak piękny jest Wrocław. Kiedy przyjechałam tu po raz pierwszy w 1983 roku zupełnie tego piękna nie widziałam. W mieście było szaro i buro. Teraz, po tylu latach, myślę sobie, że to prawdziwy cud, że wszystko tak bardzo się zmieniło – mówi.
POSŁUCHAJMY CAŁEJ ROZMOWY:

[…] Posłuchaj: Bente Kahan: “Wrocław miał być na chwilę. Trwa już 18 lat” […]